Skip to content
Menu
Smocze wycieczki
  • na rowerze
  • na spacerze
    • figurki
  • w książkach
  • w kuchni
  • Kraków i okolice
  • góry
    • Tatry
    • Beskid Niski
    • Beskid Sądecki
    • Pieniny i Spisz
    • Gorce
    • Beskid Wyspowy
    • Beskid Makowski
    • Beskid Mały
    • Beskid Żywiecki
    • Beskid Śląski
    • Góry Świętokrzyskie
  • Smoki
  • Kontakt
Smocze wycieczki
symboliczne drzwi do Nieznajowej

Wsie, które nie istnieją: Nieznajowa i Czarne

Opublikowano 2024-08-182024-08-21

Beskid Niski to nie tylko góry, nie tylko Magurski Park Narodowy, ale też łemkowskie wsie, „których nie ma”. Najbardziej urokliwa z nich jest Nieznajowa.

Rodzaj trasy:pętla
Szlak:żółty + brak + czerwony
Liczba kilometrów:ok 14 km
Trudność:bardzo łatwa (trudność stanowi tylko pokonanie brodów rzeki)
Przewyższenia:230 m ↑ 230 m ↓
Schroniska:chata w Nieznajowej (nie jest to schronisko)
Atrakcje dodatkowe:liczne brody na rzece, które trzeba przekroczyć, Magurski Park Narodowy, Nieznajowa i Czarne – wsie, których nie ma (symboliczne drzwi do wsi, cmentarze łemkowskie, kapliczki)
Trasa:Wołowiec – Nieznajowa – Czarne – Wołowiec
Szczyty:–
Pasmo górskie:Beskid Niski
GOT:16 punktów


Beskid Niski to obszar dawniej zamieszkiwany głównie przez Łemków, którzy niestety podczas wojny i później w ramach akcji „Wisła” zostali stąd wysiedleni. Nic więc dziwnego, że „wsie, których nie ma” są niejako symbolem tych terenów. Dzisiaj wybieramy się na poznanie dwóch z nich.

Auto zostawiamy w Wołowcu pod cerkwią. Już tu wydaje nam się, że jesteśmy jak na pustkowiu. Idziemy żółtym szlakiem w kierunku Nieznajowej. Mijamy tylko 1 dom i zaraz za nim natrafiamy na pierwszą przeszkodę: bród, który trzeba jakoś pokonać. Ogólnie na całej dzisiejszej trasie mamy do pokonania kilkanaście brodów (w tym 2 mniejsze) o różnym stopniu trudności pokonywania ich po kamieniach. Jest to dodatkowa atrakcja i przygoda i niewątpliwie te brody na wijących się rzekach (Zawoi i Wisłoce) dodają kolorytu krajobrazowi.

jeden z brodów
jeden z brodów

Jesteśmy tu sam na sam z przyrodą. Idziemy naprzemiennie przez fragmenty lasu i polany, na których z łatwością można sobie wyobrazić chaty. Po drodze mijamy też kapliczkę.

żółty szlak z Wołowca
żółty szlak z Wołowca
kapliczka między Wołowcem a Nieznajową
kapliczka między Wołowcem a Nieznajową

W kilku miejscach idziemy granicą Magurskiego Parku Narodowego. Jest tu niezwykle cicho, spokojnie i urokliwie.

przyroda w Magurskim Parku Narodowym
przyroda w Magurskim Parku Narodowym

Gdy spostrzegamy drzewa owocowe, wiemy, że tu zaczynały się tereny dawniej zamieszkane. Wciąż jesteśmy tu sami i możemy w spokoju zachwycać się przyrodą, ciszą i niepowtarzalnym klimatem. W wielu miejscach idziemy ledwo widoczną ścieżką między trawami.

łąki poza cywilizacją
łąki poza cywilizacją
ruiny w Nieznajowej

Po chwili pojawiają się pierwsze krzyże przydrożne, których w tym regionie jest sporo.

krzyż w Nieznajowej
krzyż w Nieznajowej
krzyż przydrożny w Nieznajowej
krzyż przydrożny w Nieznajowej

Docieramy do dawnego cmentarza, na którym ostały się nieliczne nagrobki. Postawiono tu miniaturę cerkwi (w skali 1:15), która tu kiedyś była.

Nieznajowa - miniatura cerkwi
Nieznajowa – miniatura cerkwi
Nieznajowa - cmentarz
Nieznajowa – cmentarz

Kawałek dalej (po pokonaniu kolejnego z brodów) wchodzimy do centrum wsi. Jest tu tablica informacyjna, a także rekonstrukcja studni z żurawiem, symboliczne drzwi do wsi i kilka innych atrakcji. Magiczne miejsce. Spotykamy tu pierwsze osoby na dzisiejszej wycieczce – dwóch rowerzystów. Poza tym wciąż jesteśmy tu sami.

informacja o Nieznajowej
informacja o Nieznajowej
v
symboliczne drzwi do Nieznajowej
symboliczne drzwi do Nieznajowej

Skręcamy w prawo zgodnie z żółtym szlakiem. Tędy przebiega kilka szlaków rowerowych i widać, że ten środek transportu jest najlepszy na zwiedzanie okolicy i pokonywanie odległości pomiędzy kolejnymi wsiami, których nie ma.

Przy chatce w Nieznajowej (w której można przenocować, nie ma tu żadnych schronisk w okolicy) dopiero pojawia się trochę więcej turystów. Po pokonaniu kolejnych metrów i kilku następnych brodów poznajemy przyczynę zwiększenia liczby ludzi na szlaku – podjeżdżają tu samochodami i parkują na jednej z łąk przy drodze jeszcze przez terenem parku narodowego. W kilku miejscach na trasie znajdujemy malunki duszka (? hatifnata ?) – może ktoś wie, o co z nimi chodzi?

Magurski Park Narodowy
Magurski Park Narodowy
duszek
duszek

W końcu docieramy do dawnej wsi Czarne – tu już nie jest tak magicznie. Przez wieś przebiega porządna asfaltowa droga, a co za tym idzie jest trochę samochodów i ludzi. Znajdują się tu też bacówki. Z dawnej wsi pozostały tylko krzyż przydrożny, cmentarz i symboliczne drzwi. Z żółtego szlaku skręcamy w prawo na drogę już bez oznaczeń w stronę miejscowości Krzywe (wiedzie tędy szlak rowerowy).

krzyż przydrożny w Czarnem
krzyż przydrożny w Czarnem
symboliczne drzwi do wsi Czarne
symboliczne drzwi do wsi Czarne
cmentarz w Czarnem
cmentarz w Czarnem

Wieś Czarne nie jest tak urokliwa jak Nieznajowa, ale już po chwili okazało się, że wyszło nam to na dobre. Zbliża się burza, więc ochoczo korzystamy z tego, że ktoś buduje tu dom i chronimy się pod balkonem. Przeczekujemy tam deszcz (burza znowu przeszła bokiem) w towarzystwie małej żabki.

Po przejściu deszczu wracamy na trasę. Teraz okolica też ma swój urok – drzewa parują dając niesamowity efekt tajemnicy.

parujący po burzy Beskid Niski
parujący po burzy Beskid Niski

Żeby nadrobić czas, w którym czekaliśmy na koniec burzy, rezygnujemy z dojścia do miejscowości Krzywe i dopiero stamtąd czerwonym szlakiem do Wołowca. Skręcamy wcześniej w las w prawo i korzystamy ze skrótu. Idzie się super – szeroką, szutrową drogą cały czas przez las, niemal po płaskim. Po drodze mamy do pokonania jeszcze 3 brody, aż trafiamy na planowany przez nas szlak czerwony.

jeden z brodów przed Wołowcem
jeden z brodów przed Wołowcem

Dochodzimy do Wołowca. Na koniec wycieczki wstępujemy do cerkwi Opieki Matki Bożej. Udaje nam się, bo w lipcu i sierpniu jest ona otwarta i można zwiedzać (jest tylko zakaz robienia zdjęć). Warto wejść do środka, zobaczyć piękny ikonostas.

cerkiew w Wołowcu
cerkiew w Wołowcu
cerkiew w Wołowcu

Do zobaczenia na kolejnym smoczym szlaku!


nokaut.pl  porównywarka cen

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TAGI:

Beskid Mały Beskid Niski Beskid Wyspowy Beskidy Beskid Żywiecki Dolinki Krakowskie EuroVelo Eurovelo 10 Eurovelo 13 figurki Gorce Green Velo góry Kaszuby Korona Gór Polski Kraków książki Lubelskie Mazury Małopolska miasto miasto powiatowe na południe od Krakowa na północ od Krakowa na zachód od Krakowa okolice Krakowa park narodowy Pieniny Podkarpacie Podlasie Podlaski Szlak Bociani Pomorskie rower skansen smoki spacer Suwalszczyzna Szlak Wokół Tatr Tatry Velo Baltica Velo Małopolska Warmia Warmińsko-mazurskie Wielkopolska wędrówka Zachodniopomorskie zamek Łódzkie Śląsk Świętokrzyskie

Wesprzyj Smoka na Suppi lub postaw kawę!

Buy Coffee

Najnowsze posty:

  • Szlak zaczarowanych miejsc w Obornikach
  • Nadwarciański Szlak Rowerowy 1: Jeziorsko – Koło
  • Łódź i szlak Gorące Źródła
  • Bajkowy szlak w Łodzi
  • Rowerem wzdłuż Warty
  • Kotelnica i Studzionki z Dębna

Wesprzyj Smoka na Suppi lub postaw kawę!

Buy Coffee

Współpraca:

Smocze przepisy kulinarne Aspekt ubezpieczenia

Smok poleca:

Velo Małopolska EuroVelo GreenVelo Szlak Wokół Tatr Rowerem przez Pomorze Zachodnie Polskie Parki Narodowe Polskie Parki Krajobrazowe Rowerowa Małopolska

Tagi:

Beskidy Dolinki Krakowskie EuroVelo Eurovelo 10 Eurovelo 13 figurki Gorce Green Velo góry Korona Gór Polski Kraków książki Małopolska miasto miasto powiatowe na północ od Krakowa na zachód od Krakowa okolice Krakowa park narodowy Pieniny Podkarpacie Podlasie Pomorskie rower smoki spacer Velo Baltica Velo Małopolska Warmińsko-mazurskie Wielkopolska wędrówka Zachodniopomorskie zamek Śląsk Świętokrzyskie

©2025 Smocze wycieczki | Powered by SuperbThemes