Akurat trwają w Krakowie Dni Twierdzy Kraków. To idealna okazja na wybranie się na Szlak Twierdzy Kraków. Czy warto go przejechać w całości?
Rodzaj trasy: | szlak od punktu A do punktu B (łatwo zamknąć go w pętlę) |
Szlak: | Szlak Twierdzy Kraków część południowa |
Liczba kilometrów: | ok 38 km |
Trudność: | średnia |
Przewyższenia: | 384 m ↑ 482 m ↓ |
Podłoże: | każde możliwe |
Drogi: | każde możliwe |
Atrakcje dodatkowe: | Kopiec Krakusa i ruiny fortu 31 Krakus, fort 33 Benedykt (w remoncie), Park Bednarskiego, wartownia bramy fortecznej Zakrzówek, szaniec FS-29 Zakrzówek, szaniec IS-29, fort 53 Bodzów (ruiny), fort 53a Winnica (niedostępny), fort 52 i 1/2 S Sidzina (niedostępny), fort 52 i 1/2 N Skotniki (niedostępny), fort 52 Borek, fort 52a Jugowice, uzdrowisko Swoszowice, fort 51 i 1/2 OW Wróblowice (otwarty tylko w niedziele), fort 51 Rajsko, fort 50 i 1/2 W Kosocice (niedostępny), fort 50 i 1/2 O Kosocice, schron amunicyjny Kosocice, fort 50 Prokocim, Park Jerzmanowskich, Bagry, fort 50a Lasówka |
Ślad GPX |
Szlak Twierdzy Kraków i Dni Twierdzy Kraków
Dni Twierdzy Kraków to w sumie około 2 tygodnie różnych wydarzeń związanych z twierdzą – zarówno fortami, jak i innymi budynkami o znaczeniu obronnym. Wydarzeń jest bardzo dużo, a na większość z nich obowiązują zapisy. Szczegóły znajdziecie na stronie internetowej.

Z tej okazji postanawiamy wybrać się na Szlak Twierdzy Kraków. Pytanie tylko: na którą jego część? Północną czy południową? Losujemy: południowa. A więc czeka nas ok 40 km szlaku + kolejne kilkanaście km dojazdu na start i z mety. A więc do dzieła! Cały oficjalny szlak jest oznaczony w podobny sposób jak wszystkie znane nam szlaki piesze, z tą różnicą, że kolory to żółty – czarny – żółty.

A czym Szlak Twierdzy Kraków w ogóle jest? Twierdza Kraków (niem. Festung Krakau) to był system fortyfikacji zbudowanych za czasów zaboru austriackiego w latach 1849–1916 na obszarze miasta i okolicznych wsi. Obejmował nie tylko forty, ale też szańce, baterie artyleryjskie, koszary, szpitale, magazyny i całe zaplecze logistyczne. W czasie I wojny światowej twierdza odegrała istotne znaczenie. Do czasów obecnych zachowała się część z tych obiektów – niektóre są zagospodarowane, niektóre są remontowane, część popadła w ruinę. Dodatkowo niektóre z nich są w pełni dostępne, niektóre (te zajęte przez różne instytucje) są otwarte w wyznaczonych godzinach lub w wybrane dni, a niektóre są zupełnie niedostępne. Zarówno ich stan, jak i dostępność zmieniają się na przestrzeni lat.
Kopiec Krakusa i fort 33 Krakus
Co prawda oficjalnie szlak zaczyna się kawałek dalej, ale będąc w tej okolicy, aż głupio nie wstąpić jednak na kopiec Kraka. Został on bowiem włączony w system fortyfikacji, otoczony murem i fosą tworząc fort 33 Krakus. Fort zburzono w 1933 roku. Teraz ostały się tylko ruiny murków. Ale i tak warto tu przyjechać, choćby dla widoków roztaczających się spod kopca na niemal cały Kraków, z zwłaszcza stare miasto.


Fort 33 Benedykt
Z kopca Krakusa zjeżdżamy na kładkę pieszo-rowerową nad ul. Powstańców Śląskich i za szkołą podstawową po chwili trafiamy pod fort 33 św. Benedykt będący wieżą artyleryjską. Aktualnie jest w remoncie, więc nie możemy podejść bliżej, a tylko możemy poczytać na jego temat na tablicach informacyjnych rozmieszczonych przy bramie. Nazwa fortu pochodzi od pobliskiego kościoła pod wezwaniem św. Benedykta.



Park Bednarskiego i Zakrzówek
Spod fortu 33 św. Benedykta żółto-czarny szlak prowadzi przez park Bednarskiego, który ze swoimi wapieniami stanowi też atrakcję samą w sobie. Dalej przejeżdżamy przez Mateczne i ul. Rydlówka na Kapelankę. Tu na rogu według map gdzieś między ogródkami działkowymi powinien się znajdować szaniec FS-25. Nie udaje się nam go wypatrzeć między krzakami.
Dalej jedziemy wzdłuż Kapelanki i wjeżdżamy w osiede, żeby zobaczyć kolejny punkt Szlaku Twierdzy Kraków. Na skrzyżowaniu Dworskiej i Szwedzkiej zachowała się wartownia bramy fortecznej Zakrzówek.


Dalej przejeżdżamy na Zakrzówek i na tereny uroczyska Skałki Twardowskiego.


Po prawej mijamy szaniec FS-29 Zakrzówek – trzeba do niego kawałek podjechać od tabliczki informacyjnej. W jego środku jest zagospodarowane miejsce na ognisko.


Kawałek dalej mijamy również po prawej od ścieżki szaniec IS-29.

Dalej mijamy tereny wojskowe i wjeżdżamy na wał Wisły w stronę Tyńca. Jednak niedługo cieszymy się szybką jazdą po asfalcie, bo już po chwili skręcamy w lewo i pniemy się pod górę, asfalt się kończy, a my zostajemy na kamienistej drodze pod górę…
Fort 53 Bodzów
Docieramy na górę Solnik pod ruiny fortu. Fort 53 Bodzów był jednym z pierwszych obiektów wybudowanych na potrzeby twierdzy, początkowo półstały ziemno-drewniany, później przebudowany.


Z fortu roztacza się przepiękny widok na wszystkie strony świata. Szczególnie cieszy widok na Kraków, na Bielany i na góry.



W dalszej drodze podjeżdżamy jeszcze zobaczyć baterię B4 Bodzów zaznaczoną na mapach – nic tu nie ma.
Fort 53a Winnica
Przejeżdżamy przez uroczysko Kostrze, zjeżdżamy na Tyniecką i skręcamy w lewo, zaraz w prawo w Winnicką. Już po chwili po prawej stronie docieramy do fortu 53a Winnica. A raczej pod bramę, bo sam fort aktualnie jest niedostępny. Zamieszczamy więc archiwalne zdjęcie z 2015 roku, kiedy można było podejść pod sam fort. W forcie zachowały się wieże pancerne.
Fort pancerny pomocniczy 53a Winnica to jeden z dwóch obok fortu 38 Skała fort typu górskiego w systemie obronnym Twierdzy Kraków.



Fort 52 i 1/2 S Sidzina i fort 52 i 1/2 N Skotniki
Z Winnickiej skręcamy na tereny Skotnik – tu teren mocno faluje, a część dróg jest polna, a niektóre z tych asfaltowych są tak dziurawe, że lepsze byłyby drogi polne. Docieramy między dwa forty leżące po dwóch stronach ul. Kozienickiej. Co ciekawe forty te nie brały czynnego udziału w żadnych walkach i do dzisiaj zachowało się sporo elementów architektonicznych jak wieże artyleryjskie czy kopuła obserwacyjna.
Aktualnie oba są niedostępne (a przynajmniej dzisiaj nie były) – fragment południowego można dostrzec przez płot, północnego nie widać w ogóle. Zamieszczamy archiwalne zdjęcie z 2015 roku, kiedy można było podejść w pobliże fortu 52 i 1/2 S Sidzina. Zgodnie z informacjami podanymi w Internecie w południowym forcie ma siedzibę Fundacja Pełna Życia i Fort Sztuki (i) Życia, natomiast w północnym Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń.




Fort 52 Borek
Jedziemy dalej przez Skotniki i skręcamy w ul. Spacerową. Niestety w okolicy oczyszczalni ścieków ścieżka jest cała mokra i śmierdzi kanalizacją, więc rezygnujemy z tej ścieżki i tego fragmenty szlaku. Polecamy pewny, suchy i czysty „skrót” przez tereny szpitala w Kobierzynie. Dalej główną drogą docieramy na Kliny i do fortu 52 Borek.
Fort główny artyleryjski 52 Borek jest to fort artyleryjski dwuwałowy, z czego wyższy wał przeznaczony był dla artylerii, a niższy dla piechoty. Posłużył za wzór przy budowie kilku z fortów Twierdzy Przemyśl. Podobnie jak forty 52 i 1/2 Skotniki i Siedzina nie wziął czynnego udziału w walkach.
Aktualnie jest w posiadaniu Centrum Kultury Podgórza, został odremontowany – są tu sale zabaw, muzyczne, fitness i urokliwa kawiarnia. Swoją siedzibę ma tu też Biblioteka Polskiej Piosenki – to ci od lekcji śpiewania na Rynku. Dla mieszkańców udostępniony jest park otaczający fort.



Fort 52a Jugowice
Niedaleko dalej od fortu 52 Borek znajduje się kolejny z obiektów – Fort pancerny pomocniczy 52a Jugowice (Łapianka). Nigdy nie wziął czynnego udziału w walkach. Od 2022 roku po renowacji jest w rękach Muzeum Miasta Krakowa i ma tu siedzibę Muzeum i Centrum Ruchu Harcerskiego w Krakowie. Akurat dzisiaj trafiamy tu na koncert bębnowy w wejściu do muzeum (wejście znajduje się od boku).


Swoszowice i fort 51 i 1/2 OW Wróblowice
Dalej przejeżdżamy przez Zakopiankę i wiaduktem nad autostradą. Jesteśmy w Swoszowicach – obecnie jednej z dzielnic Krakowa, dawniej podkrakowskim uzdrowisku. Co ciekawe uzdrowisko dalej funkcjonuje i wciąż jest znane z wód bogatych w siarczany (podobno zawartość siarki w wodach jest na 5. miejscu wód na świecie).

Dalej mniej lub bardziej głównymi drogami, mocno pod górkę, jedziemy do kolejnego z fortów. Fort pancerny główny 51 ½ Wróblowice (Swoszowice) jest teraz siedzibą Muzeum Spraw Wojskowych i otwarty jest tylko w niedziele (zgodnie z informacjami z Internetu). Przez płot można zobaczyć tylko tabliczkę informacyjną o forcie i makietę czołgu.



Fort 51 Rajsko
Na najbliższym skrzyżowaniu za fortem 51 i 1/2 OW Wróblowice trzeba być czujnym, żeby dobrze skręcić w lewo i od razu w prawo w Drogę Rokadową. Zaraz po tym jak kończą się domy po prawej ukazuje się fort główny artyleryjski 51 Rajsko. Był (jest) największym tego typu obiektem nie tylko Twierdzy Kraków, ale też całych Austro-Węgier. Miał aż 2600 m2 powierzchni i stacjonowało tu ponad 500 żołnierzy. Wraz z sąsiednimi fortami powstrzymał główny ciężar rosyjskiego natarcia na Kraków w 1914 roku. Teraz niestety niszczeje.

Fort 50 i 1/2 W Kosocice i fort 50 i 1/2 O Barycz
Dalej główną drogą docieramy do Kosocic. Za cmentarzem po prawej znajduje się fort 50 i 1/2 W Kosocice (niedostępny), a kawałek dalej po skręcie w lewo fort 50 i 1/2 O Barycz (okresowo dostępny dla zwiedzających). W obiekcie wschodnim mieści się teraz ośrodek szkoleniowy Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Obiekt zachodni jest w prywatnych rękach i podobno jest dobrze zachowany. Co istotne, oba forty wraz z sąsiednimi obiektami powstrzymały główny ciężar rosyjskiego natarcia na Kraków w 1914 roku.


Teraz czeka nas zjazd z Kosocic i przejazd nad autostradą z powrotem w stronę centrum. Tu na jednym z zakrętów mijamy schron amunicyjny Kosocice i jedziemy dalej w prawo w stronę Szpitala Uniwersyteckiego.
Fort 50 Prokocim
Po kilku zakrętach i po ok 2 km wjeżdżamy w zarośniętą ścieżkę i trafiamy pod fort główny artyleryjski 50 Prokocim. Wraz z sąsiednimi fortami powstrzymał główny ciężar rosyjskiego natarcia na Kraków w 1914 roku. W latach 70tych XX wieku został przekazany Akademii Medycznej (dzisiejsze Collegium Medicum UJ), która coraz bardziej otacza fort swoimi budynkami.


Mijamy Szpital Dziecięcy i Szpital Uniwersytecki, zjeżdżamy na Wielicką i dalej jedziemy przez Park Jerzmanowskich i stację Kraków Prokocim. Niestety tylko pod 3ma nitkami torów jest przejazd, ostatnią nitkę trzeba pokonać górą wychodząc po schodach (na schodach jest wąska szyna do wprowadzania roweru). Trafiamy na Bagry, które szybko mijamy i jedziemy w stronę Lipskiej i Rybitw.
Fort 50a Lasówka
Tu docieramy do końca naszej trasy – do fort pomocniczego piechoty 50a Lasówka. Aktualnie jest w remoncie, więc nie da się dostać bezpośrednio na jego teren, jednak przez bramę wszystko widać. Nazywany był fortem wodnym, bo jako jedyny z obiektów Twierdzy Kraków miał fosy wypełnione wodą (z Wisły).



Tym sposobem przejechaliśmy cały południowy odcinek Szlaku Twierdzy Kraków. Czy było warto? To zależy. Zależy, czego oczekujecie od tego szlaku. Jest tu sporo podjazdów, sporo jazdy drogami z samochodami. Na dodatek wiele z fortów i obiektów Twierdzy jest w ruinie albo niedostępna, a tylko część z nich została zrewitalizowana. Jednak na pewno w ten sposób poznacie Kraków, jakiego nie znacie. Miasto tu fragmentami jest bardzo dzikie z nieokiełznaną przyrodą, czasami uporządkowane i zaskakujące ładnymi widokami lub klimatem jak na wsi.
Do zobaczenia na kolejnym smoczym szlaku!
Wesprzyj Smoka na Suppi lub postaw kawę!
