Piękna trasa pieszo-rowerowa po zaginionej wsi Radusz w Puszczy Noteckiej to cisza, spokój, brak ludzi, drzewa, przyroda i grzyby.
Rodzaj trasy: | pętla |
Szlak: | Szlak rowerowy Radusz (czarny) |
Liczba kilometrów: | 33,5 km |
Trudność: | łatwa |
Przewyższenia: | 668 m ↑ 668 m ↓ |
Podłoże: | szutry, asfalt |
Drogi: | drogi leśne, drogi o małym natężeniu ruchu |
Atrakcje dodatkowe: | pozostałości dawnej wsi Radusz (ścieżka edukacyjna), jeziora |
Ślad GPX |
Okazuje się, że tuż niedaleko od naszego noclegu zaczyna się czarny szlak rowerowy po zaginionej wsi Radusz. Świetny szlak prowadzący trawiastymi ścieżkami, a przy okazji ścieżka edukacyjna.
Radusz była to wieś założona na tych terenach na prawie olęderskim. Mieszkańcy zajmowali się tu przede wszystkim karczowaniem lasu i osuszaniem mokradeł. Była to pełnoprawna wieś z licznymi gospodarstwami, szkołą, kościołem i karczmą. W miejscach, w których zachowały się jeszcze jakieś kamienie z zabudowań lub o których wiadomo, że tam były, stoją teraz tablice informacyjne. Poza tym nic ze wsi nie zostało, po wysiedleniu stąd mieszkańców upomniał się o nią las.
Zważywszy na fakt, że nie da się tu dotrzeć autem, nie ma tu „samochodowych grzybiarzy”, a więc my mamy wielką radochę ze zwierania grzybów – szczególnie dużo jest tu podgrzybków. Tak przyjemnie chodzi się po miękkim mchu między sosnami. Za pozostałościami karczmy natykamy się na bardzo charakterystyczną zwiniętą sosenkę.
Po „wydostaniu się” z „centrum” Radusza, dalej jedziemy szeroką szutrową drogą. Część tablic edukacyjnych na szlaku dotyczy nie tylko Radusza ale też lasu i ochrony przyrody. Przy leśniczówce Mokrzec natrafiamy na fajną altanę z rzeźbami z drewna i miejscem na piknik.
Na koniec dojeżdżamy jeszcze do Radgoszcza zobaczyć jezioro Głęboczek, a dalej jezioro Radgoskie. Dopiero tu spotykamy pojedynczych ludzi. Bo wcześniej na całej trasie nie było żywego ducha. Tylko my, las i grzyby. Cudownie!
Do zobaczenia na kolejnym smoczym szlaku!