Ostatnie 100 km Nadwarciańskiego Szlaku Rowerowego to przede wszystkim jazda wzdłuż Puszczy Noteckiej i kilka drobnych atrakcji po drodze.
Rodzaj trasy: | długodystansowa |
Szlak: | fragment Nadwarciańskiego Szlaku Rowerowego |
Liczba kilometrów: | 104 km |
Trudność: | łatwa |
Przewyższenia: | 630 m ↑ 670 m ↓ |
Podłoże: | asfalt, ubita ziemia, szutry, piasek |
Drogi: | głównie drogi o małym i średnim natężeniu ruchu, ścieżki rowerowe, drogi i ścieżki leśne |
Atrakcje dodatkowe: | Oborniki (Szlak Legendarnych Miejsc, Obornickie Łazienki, rynek), zamek w Stobnicy, pałac w Obrzycku, Puszcza Notecka, Wronki |
Ślad GPX |
Powoli kończymy przygodę z Nadwarciańskim Szlakiem Rowerowym, choć nie jest to jeszcze nasze pożegnanie z samą Wartą. Czuć tu już klimat Puszczy Noteckiej, a i atrakcje po drodze bardzo cieszą.
Zobaczone zwierzęta: 2 sarny i dzik
Starczanowo i okoliczne lasy
Z Murowanej Gośliny wyjeżdżamy drogami o małym natężeniu ruchu. Po drodze mijamy wiele pól rzepaku. W Staczanowie trafiamy na fajny słup drogowy z zaznaczonymi szlakami i kierunkami. W tym rejonie warto zostać na dłużej i eksplorować okoliczne atrakcje, jak np. rezerwat Śnieżycowy Jar.


Aż do Oborników jedziemy szeroką drogą – momentami szutrową, momentami asfaltową. Przejeżdżamy nawet (oficjalnym szlakiem) przez tereny wojskowe.
Oborniki Wielkopolskie
Oborniki Wielkopolskie, wbrew oczekiwaniom, oferują bardzo dużo atrakcji. My zaczynamy od przejazdu nad rzeką Wełną przez park i tzw. Łazienki Obornickie, tereny zielone kompleksu sportowego, a także przez śluzę z elektrownią wodną i Rezerwat Słonawy.

To właśnie tu w parku i pod niedalekim młynem znajdujemy dwie pierwsze figurki ze Szlaku Legendarnych Miejsc – kolejnej obornickiej atrakcji.


Dobre wrażenie sprawia też rynek miasta. Nas najbardziej cieszą znajdujące się wokół niego otwarte kawiarnie z pysznym ciastem.

Ścieżka rowerowa Oborniki-Stobnica
Wracamy na szlak i jedziemy drogą asfaltową z niestety dość licznymi samochodami. Szybko jednak orientujemy się, że po prawej w lesie migają nam jakieś barierki i jakby rowerzyści. Bingo! Od Oborników aż do Stobnicy poprowadzona jest cudowna ścieżka rowerowa po trasie dawnych torów kolejowych. Nie dość, że jedzie się tu bezpiecznie, bo bez samochodów, to jeszcze co kilkanaście metrów pięknie pachnie kwitnącym teraz bzem.



Zamek w Stobnicy
W/w ścieżką rowerową docieramy do Stobnicy. Jako że byliśmy tu już 5 lat temu, chcemy zobaczyć, co się zmieniło. A zmieniło się dużo. Wtedy wszystko było szczelnie ogrodzone, teraz natomiast można wykupić bilet za prawie 50 zł, żeby wejść na teren zamku (jednak bez możliwości wejścia do środka). Nie tylko cena, ale też tłumy w kolejce mocno zniechęcają.


Objeżdżamy więc jezioro z drugiej strony. Z poprzedniej wycieczki pamiętamy miejsce, z którego było widać wieże zamku. I tu akurat nic się nie zmieniło. Wciąż za płotem i nasypem ziemi dojrzeć można jedną z wież stobnickiego zamku. Można tu też w spokoju zatrzymać się


Obrzycko, Nowy Kraków i Wronki
Od Stobnicy sielanka się kończy i trafiamy z powrotem na zwykłą drogę z samochodami. Są tu też fajne fragmenty bardziej na uboczu, którymi mało kto jeździ, a nawet fragmenty leśnych dróg (te są mocno piaszczyste niestety).


W Obrzycku warto zaglądnąć na teren pałacu. Jest to kolejny na tej wycieczce pałac Raczyńskich z XIX wieku. Aktualnie należy do Uniwersytetu Poznańskiego, który oferuje tu noclegi.


Do ciekawostek tu należy miejscowość Nowy Kraków. We Wronkach na rynku pogłaskać można osiołka. A i zjeść coś dobrego.


I tym sposobem wjeżdżamy na obszar natura 2000 Puszcza Notecka. I tu czeka na nas przygoda. Samochód jadący z przeciwka mruga do nas światłami. My nie wiemy, o co chodzi. Kilkadziesiąt metrów dalej okazuje się, że przy drodze stoi dzik. Zatrzymujemy się więc i czekamy, co on zrobi. Tylko popatrzył się na nas i cofnął kilka metrów w stronę lasu.

okolice Sierakowa i Międzychodu
Dalszy przejazd Nadwarciańskim Szlakiem Rowerowym wzdłuż Puszczy Noteckiej przebiega zwykłą drogą. Częściowo ten fragment dobrze znamy sprzed 5 lat. Wjeżdżamy tu w teren pełen jezior i stawów. Połączenie spokoju, lasu i wody daje radość w trakcie jazdy, a także sprawia radość na postojach. Wjechaliśmy w magiczną krainę!





Do zobaczenia na kolejnym smoczym szlaku!
Wesprzyj Smoka na Suppi lub postaw kawę!
