Skip to content
Menu
Smocze wycieczki
  • na rowerze
  • na spacerze
    • figurki
  • w książkach
  • w kuchni
  • Kraków i okolice
  • góry
    • Tatry
    • Beskid Niski
    • Beskid Sądecki
    • Pieniny i Spisz
    • Gorce
    • Beskid Wyspowy
    • Beskid Makowski
    • Beskid Mały
    • Beskid Żywiecki
    • Beskid Śląski
    • Góry Świętokrzyskie
  • Smoki
  • Kontakt
Smocze wycieczki
Stawy Echo

Green Velo – Dzień 14: Zwierzyniec – Horyniec Zdrój

Opublikowano 2023-07-122024-07-01

Roztoczański Park Narodowy, szumy na Tanwi oraz wjazd w Podkarpackie to nasz kolejny dzień na trasie Green Velo. Przyroda tu jest piękna!

Rodzaj trasy:długodystansowa
Szlak:Green Velo + Centralny Szlak Rowerowy Roztocza
Liczba kilometrów:89,5km
Trudność:łatwy
Przewyższenia:649 m ↑ 650 m ↓
Podłoże:asfalt, szutry, piaski
Drogi:drogi i ścieżki leśne, drogi o małym i średnim natężeniu ruchu, ścieżki rowerowe
Atrakcje dodatkowe:Zwierzyniec (kościół Na Wodzie, browar), Roztoczański Park Narodowy, stawy Echo, Józefów Park Krajobrazowy Puszczy Solskiej, Rezerwat Przyrody nad Tanwią, szumy na Tanwi, Narol (pałac łosiów), Stare Brusno (wodospad, bunkry linii Mołotowa), Nowe Brusno (cerkiew św. Paraksewy)
Ślad GPX


Po dniu „odpoczynku” zaczynamy czuć zakwasy w ramionach i plecach. Nie ma to, jak na wycieczce rowerowej wolą się ręce 😀

W pierwszej kolejności jemy nieśpieszne śniadanie i przejeżdżamy przez Zwierzyniec, żeby jeszcze zobaczyć kilka rzeczy i kupić pamiątkowy magnes. Wczoraj po obiedzie po kajakach już wstępnie zwiedzaliśmy, ale sklep z pamiątkami był już zamknięty o 18. Nadrabiamy więc zaległości. W Zwierzyńcu przede wszystkim koniecznie trzeba zobaczyć kaplicę na wodzie i browar, a także przespacerować się po Zwierzyńczyku. Zainspirowani czytaną książką, której akcja dzieje się na Roztoczu, podjeżdżamy zobaczyć pomnik szarańczy – bohaterki książki mają rację nazywając go „pomnikiem kucanym”. Stanowczo nie jest to podstawowa atrakcja, którą tu trzeba zobaczyć.

Zwierzyńczyk
Zwierzyńczyk
Zwierzyniec - pomnik szarańczy
Zwierzyniec – pomnik szarańczy
Kaplica na wodzie
Kaplica na wodzie

Zaraz za Zwierzyńcem podjeżdżamy do stawów Echo. Najpierw widzimy je od strony plaży (są tu fajne drewniane pomosty w lesie ze ścieżką edukacyjną), a następnie z góry z wieży widokowej. Na wieży dostrzega nas strażnik parku i podchodzi z biletami, jeżeli chcemy wjechać do parku narodowego. Chcemy i to bardzo, spory kawałek zaraz będziemy przejeżdżać przez RPN.

Stawy Echo
Stawy Echo
Stawy Echo
Stawy Echo

No i rzeczywiście chwilę później wjeżdżamy do Roztoczańskiego Parku Narodowego tak już na dobre. I to jest dokładnie to, czego spodziewaliśmy się po wszystkich wcześniejszych parkach narodowych – las, a w nim szeroka szutrowa droga pieszo-rowerowa i jedynie samochody strażników parku mogą tu wjechać. Jedzie się super! Czysta przyjemność. Podjeżdżamy nad Czarny Staw.

Roztoczański Park Narodowy
Roztoczański Park Narodowy
Roztoczański Park Narodowy
Roztoczański Park Narodowy
Roztoczański Park Narodowy - Czarny Staw
Roztoczański Park Narodowy – Czarny Staw

Kolejną atrakcją Roztocza jest jego symbol – konik polski. We Floriance znajduje się hodowla konika polskiego i za kilkanaście złotych można się przejechać na jednym przez chwilę. Kolejne konie na naszej trasie 🙂

Roztoczański Park Narodowy - koniki polskie
Roztoczański Park Narodowy – koniki polskie

Jeszcze przed wyjazdem z Roztoczańskiego Parku Narodowego natrafiamy na kolejną atrakcję. W środku lasu przy drodze ustawiona jest sporej wielkości ikona św. Krzysztofa. Podstała w ramach festiwalu Landart, w czasie którego artyści z różnych krajów Europy tworzą na Roztoczu prace inspirowane drewnem. Już od Zwierzyńca można w różnych miejscach (np. w Zwierzyńczyku i we Floriance przy MORze) natrafić na obrazy na sztalugach.

Roztoczański Park Narodowy - ikona św. Krzysztofa
Roztoczański Park Narodowy – ikona św. Krzysztofa

Po wyjeździe z lasu w Górecku Starym trafiamy na mały bar z budką z lodami. Ale wielkie porcje dostajemy! Lody z makiem są pyszne! Teraz przed nami kilka wiosek i las sosnowy. Czujemy się trochę jak w Puszczy Noteckiej lub na Eurovelo 10. Jest tu pięknie i klimatycznie.

W Józefowie czeka na nas sporo atrakcji. Przede wszystkim zalew z jego dobrodziejstwami. Oczywiście plaża, ale też świetny MOR ze znakiem Green Velo nad wodą i liczne rzeźby zwierząt wokół zalewu.

Józefów - zalew
Józefów – zalew
Green Velo
Green Velo

Centrum Józefowa też jest bardzo w porządku – jest tu kilka knajpek – w jednej z nich zatrzymujemy się na kawę. Rynek jest uporządkowany choć niestety cały zabetonowany. Ale za to jest ciekawa zwierzęca fontanna i mural.

Józefów
Józefów
Józefów - rynek
Józefów – rynek

Za Józefowem jedziemy lasem dalej na wschód (chyba zbaczamy z Green Velo). W Nowinach można zobaczyć kamieniołom, a w Oserdeku wstąpić do muzeum pożarnictwa. Na tym odcinku przez wioski mijamy kilka grup kolonii na rowerach – niezłe kolumny małych rowerzystów 🙂

lasy za Józefowem
lasy za Józefowem

W Suścu koniecznie robimy zakupy wody (upał dziś jest spory) i witamy się z Kargulem i Pawlakiem.

Susiec - Kargul i Pawlak
Susiec – Kargul i Pawlak

Kolejna atrakcja to znowu konieczność zboczenia z Green Velo. Podjeżdżamy, żeby zobaczyć rezerwat przyrody Szumy na Tanwi. Tu najlepiej zaplanować sobie trochę dodatkowego czasu – zostawić rowery na wejściu i zrobić sobie spacer szlakami niebieskim i żółtym w formie małej pętelki. Wjechanie tam rowerem (zwłaszcza z sakwami) gwarantuje niezapomniane przeżycia przenoszenia roweru nad skałkami i po śliskich korzeniach drzew. Można wziąć strój kąpielowy, bo jest tu miejsce do kąpieli na Tanwi.

Szumy na Tanwi
Szumy na Tanwi
Szumy na Tanwi
Szumy na Tanwi

Za rezerwatem nie wracamy już na Green Velo, tylko jedziemy cudownymi szutrami przez las. Gdzieś tu w pobliżu jest nawet single track (mijamy drogowskaz).

las
las

Robi się trochę pochmurnie. Patrzymy na radary burz – trzeba myśleć o jakimś schronieniu. Planujemy więc obiad w Narolu, żeby przeczekać deszcz właśnie podczas jedzenia. Po drodze mijamy jeszcze kilka stawów i (niestety tylko zza ogrodzenia) oglądamy Pałac Łosiów. Normalnie można go zwiedzać po ustaleniu tego z właścicielem, ale teraz przez 2 tygodnie jest całkowita przerwa w zwiedzaniu.

Narol - Pałac Łosiów
Narol – Pałac Łosiów
Narol - brama do pałacu
Narol – brama do pałacu

Na obiad zatrzymujemy się w restauracji obok pałacu i cierpliwie czekamy na deszcz. Ale się nie doczekujemy. Ta straszna chmura deszczowa, która na nas szła, rozrywa się na dwie części, które mijają nas od lewej i od prawej, a na nas nie spada nawet jedna kropla. W Narolu oglądamy jeszcze ryneczek i jedziemy dalej.

Narol - rynek
Narol – rynek

Trasa (już trzymamy się Green Velo) wiedzie trochę przez pola, trochę przez wioski, trochę przez lasy. W Hucie Złomy trafiamy na kolejne logo Green Velo.

Huta Złomy
Huta Złomy

Jedziemy przez rezerwat przyrody Źródła Tanwi. Tutaj spotyka nas wielka niespodzianka – bocian spacerujące asfaltową drogą w środku lasu!

bocian w lesie
bocian w lesie

Przejeżdżamy koło wodospadu w Starym Bruśnie (można do niego podejść) i wzdłuż rejonu z bunkrami linii Mołotowa. My zatrzymujemy się w Nowym Bruśnie przy cerkwi św. Paraksewy.

Stare Brusno - cerkiew
Nowe Brusno – cerkiew
Stare Brusno - cerkiew
Nowe Brusno – cerkiew

Od tego miejsca postanowimy już więcej nie kombinować (zastanawialiśmy się nad zobaczeniem kamieni kultu słońca i kaplicy Matki Boskiej na źródłach w Nowinach Horynieckich) i jedziemy do Horyńca na nocleg. A nocleg bardzo fajny – wszystko nowiutkie, czyściutkie, kuchnia wyposażona. Podoba nam się.


nokaut.pl  porównywarka cen

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TAGI:

Beskid Mały Beskid Niski Beskid Wyspowy Beskidy Beskid Żywiecki Dolinki Krakowskie EuroVelo Eurovelo 10 Eurovelo 13 figurki Gorce Green Velo góry Kaszuby Korona Gór Polski Kraków książki Lubelskie Mazury Małopolska miasto miasto powiatowe na południe od Krakowa na północ od Krakowa na zachód od Krakowa okolice Krakowa park narodowy Pieniny Podkarpacie Podlasie Podlaski Szlak Bociani Pomorskie rower skansen smoki spacer Suwalszczyzna Szlak Wokół Tatr Tatry Velo Baltica Velo Małopolska Warmia Warmińsko-mazurskie Wielkopolska wędrówka Zachodniopomorskie zamek Łódzkie Śląsk Świętokrzyskie

Wesprzyj Smoka na Suppi lub postaw kawę!

Buy Coffee

Najnowsze posty:

  • Szlak zaczarowanych miejsc w Obornikach
  • Nadwarciański Szlak Rowerowy 1: Jeziorsko – Koło
  • Łódź i szlak Gorące Źródła
  • Bajkowy szlak w Łodzi
  • Rowerem wzdłuż Warty
  • Kotelnica i Studzionki z Dębna

Wesprzyj Smoka na Suppi lub postaw kawę!

Buy Coffee

Współpraca:

Smocze przepisy kulinarne Aspekt ubezpieczenia

Smok poleca:

Velo Małopolska EuroVelo GreenVelo Szlak Wokół Tatr Rowerem przez Pomorze Zachodnie Polskie Parki Narodowe Polskie Parki Krajobrazowe Rowerowa Małopolska

Tagi:

Beskidy Dolinki Krakowskie EuroVelo Eurovelo 10 Eurovelo 13 figurki Gorce Green Velo góry Korona Gór Polski Kraków książki Małopolska miasto miasto powiatowe na północ od Krakowa na zachód od Krakowa okolice Krakowa park narodowy Pieniny Podkarpacie Podlasie Pomorskie rower smoki spacer Velo Baltica Velo Małopolska Warmińsko-mazurskie Wielkopolska wędrówka Zachodniopomorskie zamek Śląsk Świętokrzyskie

©2025 Smocze wycieczki | Powered by SuperbThemes