Skip to content
Menu
Smocze wycieczki
  • na rowerze
  • na spacerze
    • figurki
  • w książkach
  • w kuchni
  • Kraków i okolice
  • góry
    • Tatry
    • Beskid Niski
    • Beskid Sądecki
    • Pieniny i Spisz
    • Gorce
    • Beskid Wyspowy
    • Beskid Makowski
    • Beskid Mały
    • Beskid Żywiecki
    • Beskid Śląski
    • Góry Świętokrzyskie
  • Smoki
  • Kontakt
Smocze wycieczki
Hanna - kościół

Green Velo – Dzień 10: Kodeń – Uhrusk

Opublikowano 2023-07-082023-08-29

Kolejny dzień na Green Velo to kontynuacja wczorajszego dnia „pielgrzymkowego”, ale też dużo przyrody i największa atrakcja: trójstyk granic.

Rodzaj trasy:długodystansowa
Szlak:Green Velo + Nadbużański Szlak Rowerowy
Liczba kilometrów:86 km
Trudność:łatwa / średnia
Przewyższenia:447 m ↑ 407 m ↓
Podłoże:asfalt, szutry, piasek, trawa, ziemia
Drogi:drogi o małym i średnim natężeniu ruchu, ścieżki rowerowe, drogi i ścieżki leśne
Atrakcje dodatkowe:Kodeń (Kalwaria Kodeńska, zamek Sapiechów, bazylik św. Anny), Jabłeczna (monaster św. Onufrego), Sławatycze (figury brodaczy na rynku), Hanna (drewniany kościół), Różanka (wieża widokowa), Włodawa – miasto trzech kultur (zespół synagogalny, dom pokahalny), trójstyk granic Polska – Ukraina – Białoruś, Rezerwat Przyrody Żółwiowe Błota, Sobibór (muzeum pamięci), Sobiborski Park Krajobrazowy
Ślad GPX


Poranek to śniadanie na tarasie, chwila z książką i wizyta w sanktuarium Matki Boskiej Kodeńskiej. Koniecznie trzeba zobaczyć jej obraz w bazylice św. Anny. I wejść na tereny za kościołem. Kalwaria Kodeńska jest dla nas zaskoczeniem. Znając naszą Kalwarię Zebrzydowską, podświadomie spodziewaliśmy się sporem góry z drogą krzyżową. A tu większość jej na płask poza oczywiście ostatnimi stacjami, które są na niewielkim pagórku. Poza ukształtowaniem terenu stacje są podobne jak u nas. A całość jest udrzewiona, więc mimo upału, jest tu przyjemnie i jest wiele cienia.

Kodeń - widok na kościół
Kodeń – widok na kościół
Kodeń - Kalwaria Kodeńska
Kodeń – Kalwaria Kodeńska
Kodeń - ogrody
Kodeń – ogrody

Obowiązkowo trzeba przejść się też po ogrodach – jest tu ogród rajski, ogród św. Józefa, rozlewisko „Genezaret”, ogród włoski, aleja lip. Największą atrakcję stanowi (a raczej będzie stanowić, jak urośnie) ogród – labirynt, na środku którego jest specjalna kulista konstrukcja, po której pną się pnącza chmielu, a w środku jest fontanna.

Za Kodniem jedziemy dalej na południe, wciąż drogą krajową. W Jabłecznej można odbić do monastyru św. Onufrego w ramach „pielgrzymkowego” aspektu wycieczki.

Kodeń - ogrody
Kodeń – ogrody
Kodeń - ogrody
Kodeń – ogrody

W Sławatyczach wjazd do miejscowości to stojące naprzeciwko siebie po dwóch stronach drogi głównej kościół i cerkiew. A w centrum pierwsze nasze kroki kierujemy do lodziarni (lody tradycyjne od 1957 r). Pycha!

Sławatycze - mural
Sławatycze – mural

W Sławatyczach kultywuje się tradycję „brodaczy”. W trzy ostatnie dni roku młodzi mężczyźni przebierają się w charakterystyczne stroje z wielkimi czapami.

Sławatycze - mural
Sławatycze – mural
Sławatycze - mural
Sławatycze – mural

Za Sławatyczami zaczyna się ścieżka rowerowa. I jest tu wyrwa w drodze – na szczęście ścieżka jest nienaruszona. Kolejny przystanek to Hanna (miejscowość leży nad rzeczką Hanką :D). Tu koniecznie trzeba zobaczyć ryneczek – park i drewniany kościół Piotra i Pawła.

Hanna - kościół
Hanna – kościół
Hanna - wnętrze kościoła
Hanna – wnętrze kościoła
Hanna
Hanna

Rzeźby (lokalnych) ludowych twórców zdobią nie tylko park, ale też tereny okoliczne. Jest nawet piękny mural. A do tego jest karczma organistówka urządzona w zabytkowej chacie, gdzie robimy sobie dłuższy postój z kawą i książką.

Hanna - rynek
Hanna – rynek
Hanna - muzykanci
Hanna – muzykanci
Hanna - zające
Hanna – zające

Za Hanną wciąż jedziemy piękną ścieżką rowerową. Nieopodal toru motocrossowego w Dołhobrodach wspinamy się na wieżę widokową na MORze. Na stojaku rowerowym znajdujemy wlepkę Loverowych – pozdrawiamy!

MOR
MOR
wieża widokowa
wieża widokowa
w drodze przed włodawą
w drodze przed Włodawą

Z kolei wieża widokowa w Różance jest zamknięta z uwagi na jej zły stan techniczny. Pogrzebaliśmy w internecie – stan ten utrzymuje się od 3 lat. Mimo to warto skręcić do tej miejscowości zobaczyć ruiny folwarku – tego się nie spodziewaliśmy.

Kolejny przystanek i wielka nadzieja na jakieś pyszne regionalne jedzenie to Włodawa. Na mapie znajdujemy dwie obiecujące knajpy – jakież jest nasze rozczarowanie, gdy się okazuje, że w obu odbywają się imprezy zamknięte. W końcu zatrzymujemy się na obiad (zaskakująco bardzo dobry! nawet skuszamy się na deser!) w kawiarni na rynku. A rynek… sam w sobie rynek jest w porządku, całkiem zwyczajny. Ale czemu ten napis jest taki paskudny?!

Włodawa - koszmarek
Włodawa – koszmarek
Włodawa - rynek
Włodawa – rynek

Włodawa to miejsce trzech kultur. W internecie znajdujemy dwa wyjaśnienia tego stanu rzeczy. Jedno to bardziej oczywiste to kwestia niedalekiego trójstyku i kultur polskiej, ukraińskiej i białoruskiej. Drugie (chyba prawdziwsze) to połączenie wyznać katolickiego, prawosławnego i żydowskiego. W kilku miejscach w mieście można spotkać figury duchownych tych trzech religii.

Włodawa - Miasto Trzech Kultur
Włodawa – Miasto Trzech Kultur

Można tu zobaczyć starą synagogę i dom pokahalny.

Włodawa - stara synagoga
Włodawa – stara synagoga

Za Włodawą szlak Green Velo wiedzie przez Okuninkę między jeziorami Białym i Czarnym. Może gdyby to był dzień powszedni przed południem, skusilibyśmy się na kąpiel. W sobotę popołudniu spodziewamy się tam tłumów. Wybieramy więc bardziej bezludny i też ciekawszy kierunek – próbujemy dojechać na trójstyk. Spodziewamy się, że w jakiejś odległości od Bugu będą jakieś ostrzeżenia lub informacje, że nie można się tu zbliżać. A jednak nie. Gdy na piaszczystej dróżce do trójstyku wyjeżdżają nam naprzeciw samochody z kajakami, tym bardziej się nie wahamy i jedziemy przed siebie. Również wóz wojskowy nas nie zatrzymuje. Bezpośrednio przed trójstykiem mijamy pieszych żołnierzy (albo WOT-owców?) i też nic nam nie mówią. Dopiero gdy spotykamy się z nimi już przy trójstyku, pytają, czy zgłosiliśmy służbom, że tu jesteśmy. Ale są bardzo mili i nie robią nam żadnych problemów. Ale największym zdziwieniem dla nas jest to, że Bugiem odbywają się spływy kajakowe! A widok z tego miejsca na złowrogą Białoruś i odgrodzoną od nich Ukrainę robi wrażenie.

Trójstyk
Trójstyk
Trójstyk
Trójstyk

Z lasu z wąskiej ścieżynki bezpośrednio nad Bugiem wyjeżdża dwójka sakwiarzy. Serdecznie pozdrawiamy! Chwilę rozmawiamy i dzielimy się doświadczeniami. Dzięki nim zamiast zawracać, również wjeżdżamy w tę „podejrzaną” leśną ścieżynkę. Tylko wcześniej – ostrzeżeni – mocno spryskujemy się offem. Przejazd Nadbużańskim Szlakiem Rowerowym odbywa się wąską ścieżką przez krzaki. Nie obywa się jednak bez przygód. Dziura w ziemi vs rower 1:0. Na szczęście strat w rowerze 0. Strat w człowieku też 0 (potem dopiero objawił się wielki siniak na kolanie).

Na dalszym odcinku jest sporo piasku, miejscami trzeba prowadzić rower. Ale już kawałek dalej (wciąż ignorując Green Velo + teraz jeszcze ignorując Nadbużański Szlak Rowerowy) wjeżdżamy do Sobiborskiego Parku Krajobrazowego. Tu jest cudownie! Piękny szuterek, ściana drzew!

Sobiborski Park Krajobrazowy
Sobiborski Park Krajobrazowy

Przejeżdżamy koło muzeum miejsca pamięci w Sobiborze. Jest już dość późno, więc jest zamknięte. Mijamy go więc i jedziemy dalej.

Sobibór
Sobibór

Znowu na wprost przez Sobiborski Park Krajobrazowy zamiast drogą. Jechałoby się tu dość przyjemnie (choć już nie ma super szutru, a jest więcej piasku), gdyby nie te wszystkie wściekłe bąki! Wszędzie bąki! A nie da się jechać po piasku i odganiać się od nich skutecznie. Mijamy rezerwat przyrody „Trzy jeziora”. Trafiamy na bagna – gdyby nie te bąki, byłoby tu pięknie.

Sobiborski Park Krajobrazowy
Sobiborski Park Krajobrazowy

Zakupy robimy po drodze w Woli Uhruskiej. Zajeżdżamy w Uhrusku na nasz nocleg i czujemy się mocno nieswojo, bo wita nas jakiś Ukrainiec. Mówi tylko po ukraińsku, ale w końcu się z nim dogadujemy, że on też jest gościem i pokazuje nam, gdzie on ma pokój, a gdzie my. Dziwne miejsce. Na zdjęciach w internecie nie ma pokazanych starych pieców kaflowych w pokojach, a tym bardziej nie można przez komputer poczuć smrodu dymu z tych piecy. Do tego słychać chrupanie korników. No cóż, jakoś to będzie. Jak przyjeżdża właściciel z Wanią, gadają po rusku i jest jeszcze dziwniej. Koniec końców właścicielem okazuje się Polak, bardzo miły pan, który chce nam przywieźć swoje domowe wino (odmówiliśmy, więc dostajemy świeże jajka i ogórki).


nokaut.pl  porównywarka cen

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TAGI:

Beskid Mały Beskid Niski Beskid Wyspowy Beskidy Beskid Żywiecki Dolinki Krakowskie EuroVelo Eurovelo 10 Eurovelo 13 figurki Gorce Green Velo góry Kaszuby Korona Gór Polski Kraków książki Lubelskie Mazury Małopolska miasto miasto powiatowe Nadwarciański Szlak Rowerowy na północ od Krakowa na zachód od Krakowa okolice Krakowa park narodowy Pieniny Pieniński Park Narodowy Podkarpacie Podlasie Podlaski Szlak Bociani Pomorskie rower skansen smoki spacer Suwalszczyzna Szlak Wokół Tatr Tatry Velo Baltica Velo Małopolska Warmia Warmińsko-mazurskie Wielkopolska wędrówka Zachodniopomorskie zamek Śląsk Świętokrzyskie

Wesprzyj Smoka na Suppi lub postaw kawę!

Buy Coffee

Najnowsze posty:

  • Trasa Rowerowa Warta-Noteć 2
  • Puszcza Notecka i Trasa Rowerowa Warta-Noteć 1
  • Nadwarciański Szlak Rowerowy 5: Murowana Goślina – Międzychód
  • Szlak zaczarowanych miejsc w Obornikach
  • Nadwarciański Szlak Rowerowy 4: Kórnik – Murowana Goślina
  • Nadwarciański Szlak Rowerowy 3: Nowe Miasto – Kórnik

Wesprzyj Smoka na Suppi lub postaw kawę!

Buy Coffee

Współpraca:

Smocze przepisy kulinarne Aspekt ubezpieczenia

Smok poleca:

Velo Małopolska EuroVelo GreenVelo Szlak Wokół Tatr Rowerem przez Pomorze Zachodnie Polskie Parki Narodowe Polskie Parki Krajobrazowe Rowerowa Małopolska

Tagi:

Beskidy Dolinki Krakowskie EuroVelo Eurovelo 10 Eurovelo 13 figurki Gorce Green Velo góry Korona Gór Polski Kraków książki Małopolska miasto miasto powiatowe na północ od Krakowa na zachód od Krakowa okolice Krakowa park narodowy Pieniny Podkarpacie Podlasie Pomorskie rower smoki spacer Velo Baltica Velo Małopolska Warmińsko-mazurskie Wielkopolska wędrówka Zachodniopomorskie zamek Śląsk Świętokrzyskie

©2025 Smocze wycieczki | Powered by SuperbThemes