Nasza pierwsza długa trasa wyprawowa z sakwami, stanowczo godna polecenia poza sezonem wakacyjnym. Mnóstwo opcji noclegowych i gastronomicznych po drodze, wiele innych atrakcji, a przede wszystkim piękne widoki i wdychanie jodu. Dzięki EuroVelo 10, w kilka dni można zobaczyć całe Wybrzeże i zdecydować, która miejscowość jest najfajniejsza, żeby ją odwiedzić stacjonarnie w kolejnym roku.
| Rodzaj trasy: | trasa długodystansowa |
| Szlak: | fragment Blue Velo + Velo Baltica (Eurovelo 10/13) |
| Liczba kilometrów: | 765 km |
| Trudność: | łatwa |
| Przewyższenia: | 3673 m ↑ 3650 m ↓ |
| Podłoże: | asfalt, płyty chodnikowe, kostka brukowa, szuter, ziemia, kamienie, piasek |
| Drogi: | ścieżki rowerowe, leśne dróżki, ulice o małym i średnim natężeniu ruchu, drogi polne |
| Atrakcje dodatkowe: | morze, lasy, latarnie, skansen w Klukach i wiele, wiele więcej |
| Ślad GPX |
Wydawałoby się, że zakup biletów na pociąg na miesiąc przed wyjazdem to nie jest żaden kłopot. Okazuje się jednak, że w pociągu jadącym przez CAŁĄ Polskę z Przemyśla do Świnoujścia na początku czerwca (czyli w sezonie rowerowym) są tylko 4 (słownie: CZTERY) miejsca rowerowe. Zakup biletów na nie był więc niemożliwy. Trzeba było więc zmodyfikować plany wyprawowe, a mianowicie zmienić środek transportu i miejsce startu. Chyba nawet zmiana wyszła nam na dobre.
Wycieczka trwała pełne 2 tygodnie, bo oprócz jazdy na przód, sporo zwiedzaliśmy, a kilka dni zaplanowaliśmy na odpoczynek i spacery na miejscu. Historia wyjazdu jest więc długa, atrakcji było co niemiara, więc poszczególne dni opisujemy osobno:
- Dzień 1 Szczecin – Stepniczka
- Dzień 2 Stepniczka – Wisełka
- Dzień 3 Wisełka – Mrzeżyno
- Dzień 4 Mrzeżyno – Mielno
- Dzień 5 Mielno – Jarosławiec
- Dzień 6 Jarosławiec – Kluki
- Dzień 7 Kluki
- Dzień 8 Kluki – Czołpino – Kluki
- Dzień 9 Kluki – Łeba
- Dzień 10 Łeba – Białogóra
- Dzień 11 Białogóra – Mieroszyno
- Dzień 12 Mieroszyno – Hel – Mieroszyno
- Dzień 13 Mieroszyno (Boże Ciało, dzień odpoczynku i plaży)
- Dzień 14 Mieroszyno – Mosty
- Dzień 15 Mosty – Gdynia
Ogólnie wyjazd był super! Wyjątkowo udany pod każdym względem, nawet pogoda nam sprzyjała. Bardzo dużo zobaczyliśmy, wiele się nauczyliśmy, nazbieraliśmy ogrom doświadczeń i spostrzeżeń. Wiemy, gdzie warto jechać nad polskie morze, a których miejscowości trzeba unikać. I mimo wysiłku fizycznego, musimy przyznać, że bardzo odpoczęliśmy. Teraz czekamy na przyszłoroczne wakacje!
Do zobaczenia na kolejnym smoczym szlaku!